Cześć!
W ubiegłym tygodniu zaproponowałam Wam kilka nietypowych scenariuszy dnia ślubu (przeczytaj tutaj). Dzisiaj chciałam powiedzieć wam kilka słów o rodzajach ceremonii ślubnej. Jeśli nie przeczytaliście jeszcze wpisu wprowadzającego do serii „Dzień ślubu poza schematem”, możecie to nadrobić, klikając tutaj.
Większość z nas zna tekst przysięgi małżeńskiej. Słyszeliśmy ją wiele razy: na ślubach starszych kuzynów, w filmach. Nie ma wątpliwości, to najważniejszy moment dnia ślubu. Często jednak, znając dobrze treść, przestajemy się zastanawiać nad jej sensem. Chciałabym więc poświęcić chwilę najważniejszym słowom, jakie wypowiecie do siebie tego dnia.
Tak jak każdy inny aspekt dnia ślubu, przysięga również, a może przede wszystkim ona, powinna być zgodna z tym, co czujecie. Jeśli jesteście osobami wierzącymi, przysięga przed Bogiem i prośba o jego wsparcie będzie dla was szczególnie ważna. Przypomnijmy więc sobie przysięgę, jaką składają nowożeńcy w kościele rzymskokatolickim:
„Ja (imię pana młodego) biorę ciebie (imię panny młodej) za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.”
Podobną formę ma przysięga w kościele ewangelickim.
Ważną kwestią, o której warto pamiętać jest fakt, że ślub kościelny mogła dotąd wziąć osoba wierząca z osobą niewierzącą i nie musiało odbywać się to kosztem żadnego z przyszłych małżonków, o ile każde z nich było otwarte na drugą osobę i oboje szanowali swoje poglądy. W takim przypadku osoba niewierząca, cytując o. Jacka Salij, „nie musi — i nie powinna — podczas liturgii ślubnej wypowiadać ani jednego słowa, które byłoby niezgodne z jej przekonaniami. Do tego stopnia, że nawet w wypowiadanej przez nią przysiędze małżeńskiej można pominąć wezwanie Boga i świętych.” Od 1 czerwca 2020 roku wchodzą jednak w życie nowe zasady, które mocno ograniczają taką możliwość. Zostaje jednak furtka w postaci zapisu: „są zabronione bez wyraźnego zezwolenia ordynariusza miejsca”. Jeśli więc bardzo wam zależy, walczcie o to.
S&D, Chorzów, 2019
Najbardziej formalną przysięgą małżeńską, jest ta składana w Urzędzie Stanu Cywilnego. Brzmi ona:
„Świadomy/Świadoma praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię i nazwisko drugiej z osób wstępujących w związek małżeński) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.”
Inną jeszcze opcją jest przysięga, która brzmi:
„Kocham cię i obiecuję o ciebie dbać, być przy tobie, kiedy wszystko będzie układało się tak, jak to sobie wymarzyliśmy, ale i wtedy, kiedy życie pokrzyżuje nasze plany. Jesteś moim przyjacielem, obiecuję wspierać cię i znajdować w sobie siłę o jaką mnie nie podejrzewasz, kiedy tobie tej siły będzie brakowało. Chcę iść z tobą przez życie, bez względu na to, co dla nas szykuje.”
lub jakkolwiek inaczej, bo możecie napisać ją sami. Prosto z serca. To przykład przysięgi, jaką mogą złożyć sobie nowożeńcy podczas ślubu humanistycznego.
Kiedy już znacie najważniejsze słowa, jakie wypowiecie do siebie w dniu waszego ślubu, pomyślmy o formie samej ceremonii. Oto 5 rodzajów ceremonii ślubnej, jakie dla was przygotowałam.
A&R, Bytom, 2019, link do reportażu tutaj
Na kilka miesięcy przed planowanym ślubem kościelnym powinniście zadbać o formalności. Jest ich niekrótka lista, choć wiele zależy też od konkretnego kościoła, w którym planujecie wziąć ślub, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest skontaktowanie się z waszą parafią. Sama ceremonia również może różnić się delikatnie w zależności od parafii, dlatego jeśli te drobne różnice są dla was istotne, warto o nich pomyśleć wcześniej.
Zastanówcie się nad kilkoma kwestiami:
Sprawa jest dość skomplikowana, a będzie jeszcze bardziej po 1 czerwca 2020. Nie jest jednak niemożliwa do zrealizowania. Do tej pory głównym argumentem przeciwko ślubom kościelnym np. w plenerze był fakt, iż taki ślub powinien odbyć się na poświęconej ziemi. Pamiętajcie jednak, że pozostają wam kapliczki, gdzie ziemia jest poświęcona. Wiele z nich znajduje się w górach. Są też kapliczki przyparafialne, parafie z ogrodem.
Nowe zasady, które już niebawem wejdą w życie zostawiają niewielką furtkę do działania, mówiąc: "Za regułę należy uznać zawarcie małżeństwa w parafii jednego z nupturientów" ( Jako ciekawostkę dodam, że jeśli wyprowadziliście się z domu rodzinnego, po miesiącu od zmiany adresu zmienia się również wasza parafia i w przypadku, kiedy chcielibyście wziąć ślub w rodzinnych stronach, czy jakichkolwiek innych, będziecie potrzebowali na to specjalnej zgody. Tak przynajmniej na dzień dzisiejszy wygląda teoria). Jeśli jednak chwycicie się stwierdzenia „za regułę”, a macie dobre argumenty i świetnego księdza, z którym uda wam się porozumieć – próbujcie. Pamiętajcie jedynie o tym, że jeśli okaże się, że potrzebujecie jakiejś odgórnej zgody, na takie dokumenty będzie musieli poczekać, lepiej więc zająć się tym tematem jak najszybciej.
Ślub w urzędzie stanu cywilnego wymaga od was zdecydowanie mniej formalności, niż w przypadku ślubu kościelnego, czy konkordatowego. Sam ślub jest krótki, trwa około 15 minut. Przebieg uroczystości może być bardzo oficjalny i ograniczyć się do przemowy o tym, czym jest małżeństwo i jakie obowiązki nakłada na przyszłych małżonków oraz formuł, powtarzanych przez młodą parę oraz urzędnika. Często jednak prowadzący ceremonię wtrąca kilka zdań od siebie, rozmawia z parą młodą i żartuje. Dużą swobodę z kolei mamy w przypadku wyboru konkretnego urzędu, ponieważ nie są one przypisane do miejsca zameldowania.
W przypadku ślubu cywilnego, podobnie jak w ceremonii w kościele, możecie zdecydować o takich rzeczach jak:
Jeśli planowaliście "wielkie wyjście" po ceremonii ślubnej, musicie pamiętać, że większość USC nie zgadza się sypanie ryżem, ani konfetti na terenie urzędu. Można wtedy zastąpić taką atrakcję pięknym, nietypowym szpalerem z kwiatami, wstążkami lub na przykład kolorowymi parasolami.
A&P, Szczyrk, 2019 - link do reportażu tutaj
Urząd Stanu Cywilnego w 2015 roku wyszedł naprzeciw parom, które wymarzyły sobie ślub cywilny w mniej oficjalnej atmosferze niż ta, która panuje w urzędzie. Formalności związane z organizacją takiego ślubu są dość proste.
Kiedy już znajdziecie swoje wymarzone miejsce na ślub w plenerze, wybieracie się do USC zgodnego z rejonizacją dla wybranego przez was miejsca. Tam ustalacie datę ślubu (data musi być ustalona w urzędzie docelowym). Resztę formalności możecie załatwić w każdym innym Urzędzie Stanu Cywilnego w Polsce, co znacznie ułatwia sprawę, w przypadku ślubów w innym niż wasz regionie Polski.
Po skompletowaniu dokumentów i ustaleniu daty waszego ślubu, urzędnik przygotuje zaświadczenie o braku przeciwwskazań do zawarcia małżeństwa.
W tym momencie musicie złożyć w USC odpowiedni wniosek o udzielenie ślubu poza urzędem i wskazać wybraną przez was lokalizację. Kiedy wniosek zostanie zaakceptowany, czeka was opłata wysokości około 1000zł za organizację ślubu poza USC
Jak tam? Rozmyślacie nad miejscem? Może ogród własnego domu? Środek lasu? Warunkiem jest zachowanie zasad bezpieczeństwa i uszanowanie dostojności ceremonii.
J&M, Pustynia Błędowska, 2019
Ostatnią propozycją, jaką dla was przygotowałam jest ślub humanistyczny. Niewiele można powiedzieć o jego formie, jedynie to, że jest ona taka, jaką sobie wymarzyliście. Wydarzenie prowadzi tzw. mistrz ceremonii, przysięgę piszecie sami, zgodnie z tym co czujecie i co chcecie powiedzieć drugiej osobie w dniu, kiedy zaczynacie wasze wspólne życie. Atmosfera jest swobodna, radosna, wzruszająca. Nie ograniczają was żadne przyjęte normy. Taka forma ceremonii ślubnej wymaga od was jednak pewnej otwartości, ale jej przeżycie na pewno zapisze się w pamięci waszej i waszych najbliższych.
Musicie pamiętać, że ślub humanistyczny nie ma jak na razie w Polsce żadnej mocny prawnej. Jeśli więc zależy wam, aby zgodnie z prawem stać się mężem i żoną, a jednocześnie marzycie o takiej ceremonii ślubnej, powinniście udać się Urzędu Stanu Cywilnego, wyznaczyć datę i zalegalizować wasz związek.
Opcji, jak zwykle, jest wiele. Którąkolwiek z nich wybierzecie, mam nadzieję, że będziecie czuli się u siebie, na miejscu i swobodnie. Życzę wam serdecznie, żeby wspomnienia chwil, kiedy będziecie patrzeć sobie w oczy, chcąc w nich zobaczyć przyszłość, którą zaczynacie wspólnie tworzyć, grzały wasze serce, szczególnie w trudnych momentach.
Pozdrowienia
Ala
_____________________________________________________________________________________________________________________________________________
Cześć! Mam na imię Ala i jestem fotografem ślubnym, a to mój blog z inspiracjami na oryginalny dzień ślubu i poradami dla osób, które planują sesję zdjęciową.
______________________________________