Reportaż ślubny Śląsk • Sesja ślubna Pustynia Błędowska • Róża wiatrów

__________________________________________________________

Zarezerwuj termin

___________________________________________________________________________________________________________

_______________________________

___________________________________________________________________________________________________________

_______________________________

J & M

To była nasza druga wspólna sesja zdjęciowa. Kilka miesięcy wcześniej wybraliśmy się z Justyną i Marcinem do Małopolski w ramach sesji narzeczeńskiej. Ich miejska sesja narzeczeńska w Krakowie to jedna z moich ulubionych. Kilka zdjęć z tamtego dnia znajdziecie tutaj.

Miejsce na sesję ślubną wybrało się samo. Ja powiedziałam, że od trzech lat siedzi mi w głowie sesja ślubna na Pustyni Błędowskiej, a jakoś nie mogę tam dotrzeć. Oni szybko obejrzeli miejsce i chwilę później już tam byliśmy.

To był jeden z ostatnich ciepłych dni dwa tysiące dziewiętnastego roku, choć końcowopaździernikowe poranki, nawet te ciepłe, potrafią dać w kość.

Nie trafiliśmy co prawda na mgłę, na którą mieliśmy cichą nadzieję, za to na wilgotny piasek, który po kilku minutach zrobił piękne ombre na sukni Justyny - tak,  ale to nic. Jak to się mówi... bunkrów nie ma, ale...

Daliśmy radę i było bajkowo!